Fotografia narzeczeńska

Opowiadanie fotografią o ludziach, którzy się kochają to wspaniała przygoda. Gdy myślę o sesji narzeczeńskiej pierwsze skojarzenie, które przychodzi mi do głowy to wiosna. Tyle w tych historiach radości, świeżości i delikatności jednocześnie. Czułe spojrzenia w oczy, delikatne dotknięcia dłoni, zapowiedź tego, że będzie pięknie, będzie ciekawie, będzie na zawsze, na dobre i na to złe.

Sesje narzeczeńskie lubię robić w plenerze, dać przestrzeń, w której mogę poobserwować, dociec, odkryć to, co dzieje się między dwojgiem oddanych sobie ludzi. Osadzić parę w ich środowisku, w kontekście tego co dla nich ważne, co ich napędza, co sprawia, że są dla siebie tak ciekawymi osobami, opowiedzieć o tym co ich łączy – wspólne przeżycia, pasje. Sesja narzeczeńska może być zaplanowanym wstępem do sesji ślubnej, ale zdarzają się i takie, które są… niespodzianką!

Chcesz wiedzieć więcej?

Skontaktuj się ze mną