Hania i Karol

Warszawa, lato 2018. Żar leje się z nieba, tłumy ludzi biegną lub jadą w tylko sobie znanym celu. Król Zygmunt spogląda na warszawiaków ze swej kolumny na Placu Zamkowym. Nie wiem, czy dostrzegł Hanię i Karola, gdy brali ślub, ale ja i mój aparat na pewno.

Te wyjątkowe chwile postanowiliśmy uwiecznić na sesji plenerowej. Mieliśmy dużo zabawy, bo Państwo Młodzi byli bardzo energiczną i kreatywną parą. Pozowali bardzo profesjonalnie i z ogromną cierpliwością. Dzięki temu powstały zarówno piękne i nostalgiczne zdjęcia, jak również cudowne, pełne ruchu kadry.

Chcesz wiedzieć więcej?

Skontaktuj się ze mną